W dniach 7.05.2018 – 14.05.2018 klasy 6b i 7b wyjechały na wycieczkę do Świeradowa-Zdroju, położonego w Górach Izerskich, którego nazwa jak się dowiedzieliśmy pochodzi od świerków otaczających miejscowość oraz radonu znajdującego się w tamtejszych wodach uzdrowiskowych.
Mieszkaliśmy w Domu Wczasów Dziecięcych, choć nie spędziliśmy tam dużo czasu ze względu na program obfity w różnego rodzaju wyjazdy. Między innymi dwie wycieczki za granicę – do Czech.
Pierwsza z nich do Adrspach, w którym znajduje się bardzo popularne Skalne Miasto, gdzie skały tworzą różne formy przypominające wiele rzeczy. Wiążą się z tym miejscem legendy o Karkonoszu, który nosił skały na swoim karku. Jest tam nawet jego tron, co więcej – krzesło jego babci. Opowiadana jest także historia o dwóch anglikach, którzy chcieli usłyszeć echo pioruna odbijające się nawet do kilkunastu razy. Czekali, a gdy grom uderzył, oderwał się kawałek skały, a oni przestraszeni uciekli. Kolejną ciekawą rzeczą jest największa szczelina pomiędzy skałami, zwana Diabelskim Mostem, która jest szeroka na 20 metrów. Takich ciekawostek możnaby wymieniać w nieskończoność. Wyprawę zwieńczył rejs o charakterze komediowym z przewodnikiem.
Druga wycieczka poprowadziła nas do Pragi, gdzie mieliśmy okazję ujrzeć zmianę warty straży zamkowej w Hradczanach, Katedrę św. Wita (niestety tylko od zewnątrz), most św. Karola na którym stoi 30 rzeźb świętych, muzeum miniatur – którego eksponaty naprawdę zasługują na to miano. Cały pacierz napisany na włosie, czy samochody jadące po odnóżach komara. Wspięliśmy się na wieżę widokową na wzgórzu Petrin, spacerowaliśmy po parkach, a wędrówkę zakończyliśmy na niesamowicie wielkim Placu Wacława – długi na ponad 750m i szeroki na 60m.
Atrakcje po polskiej stronie były równie ciekawe, w Centrum Edukacji Ekologicznej „Izerska Łąka” nauczyliśmy się wiele o tym jak ważne są pszczoły, jak dużą stratą jest zanieczyszczenie nieba światłem, a także o miejscowej faunie i florze. Zdobyliśmy Zajęcznik (595m n.p.m.), a tam nauczyliśmy się o zwierzętach tam żyjących, o porostach i o skałach budujących tą górę. Zwiedziliśmy Zamek Czocha, gdzie przeszliśmy 16 tajnymi przejściami , obejrzeliśmy największy pokój w zamku – Salę Rycerską i zobaczyliśmy skarbiec, który na nasze nieszczęście został wcześniej opróżniony J. Wjechaliśmy gondolami na jeden z wyższych szczytów – Stóg Izerski ( 1106m n.p.m.), a tam zobaczyliśmy już prawie zabytkowe schronisko. Bliżej ośrodka zobaczyliśmy pozostałości po torze bobslejowym, saneczkowym oraz skoczni narciarskiej, a podczas spaceru tam, dowiedzieliśmy się o zabawie zwanej geocaching. Poszliśmy także do Domu Zdrojowego, gdzie napiliśmy się wody z której słynie Świeradów.
Nawet w DWD nie mieliśmy chwili wytchnienia – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wychowawcy organizowali nam dyskoteki, na których nauczyliśmy się tańczyć belgijkę, kręgle, quizy oraz kalambury. A w ostatni dzień, na pożegnanie urządziliśmy ognisko. Wyjazd, mimo że aż 8-dniowy to zleciał strasznie szybko 🙂
uczeń klasy 6 b – Mateusz Sopel