Szkoła Podstawowa nr124 w Krakowie, im. Marii Skłodowskiej-Curie

JASEŁKA DRUGOKLASISTÓW DLA RODZICÓW

Przedstawienie jasełkowe, które przygotowały klasy drugie z pewnością przedstawiło istotę świąt Bożego Narodzenia. W dniu 19 grudnia 2011 roku występy młodych artystów podziwiali rodzice i rodzeństwo. Zaproszeni goście byli zachwyceni, a dzieci z siebie dumne. Nie bez powodu. Uczniowie pięknie recytowali swoje role, śpiewali pastorałki, tańczyli. Nad wszystkim czuwały wychowawczynie klas drugich-Marta Biernat i Katarzyna Kerep, które przygotowały artystów do tego występu. „Aktorzy” po przedstawieniu otrzymali gromkie brawa, rodzice nie szczędzili pochwał. Były drobne potknięcia, ale czego się nie wybacza własnym dzieciom. Mali wykonawcy swoja recytacją i śpiewem sprawili wszystkim zebranym na sali rodzicom, dziadkom, rodzeństwu ogromną radość. Jasełka udały się bezsprzecznie. Uśmiechy  i duma malowały się na twarzach publiczności. Występ jasełkowy w wykonaniu klas drugich to już tradycja, mam nadzieję, że będzie  podtrzymywana w kolejnych latach.

                                                                               Marta Biernat
wychowawca klasy II b

WIZYTA KLAS DRUGICH W FABRYCE BANIEK

W środę 21 grudnia 2011 roku klasy drugie wybrały się na wycieczkę do fabryki baniek. Podczas wizyty uczniowie zostali zapoznani z etapami powstawania bombek. Dowiedzieli się jak wygląda ręczne formowanie szkła, poznali tajemnice dekorowania (malowania, zdobienia brokatem). Punktem kulminacyjnym wycieczki były warsztaty plastyczne podczas, których drugoklasiści własnoręcznie ozdabiali  bombki. Powstały niepowtarzalne ozdoby choinkowe, które uczniowie zabrali do domu. Dodatkowa atrakcją był konkurs na najciekawszy projekt dekoracji na okrągłej bańce. Uczniowie klasy II a i II b podjęli się wykonania projektu przy użyciu rozmaitych technik plastycznych. Konkurs zostanie rozstrzygnięty dopiero 1.03.2012 roku. Wizytę w pracowni bombek ARMAR uważamy za interesującą i udaną.
Poniżej przedstawiam zdjęcia z wycieczki.

WYCIECZKA DO KOPALNI SOLI

30 listopada pojechaliśmy do Kopalni Soli. Podróż nie trwała długo, gdyż jechaliśmy pociągiem  kilka minut i już byliśmy w Wieliczce. Teraz tylko spacer koło parku i jesteśmy w kopalni .Ruszyliśmy na zwiedzanie z przewodnikiem. Pierwszy etap wycieczki to zejście w dół drewnianymi schodami na głębokość 64 metrów. Panuje tam stała temperatura 14°C powyżej zera, o czym zostaliśmy poinformowani. Dowiedzieliśmy się też, że nie można dotykać tego, co w kopalni jest zrobione z soli, czyli tak naprawdę wszystkiego, ale za to można lizać do woli solne ściany.

Najpierw zatrzymaliśmy się w Komorze Mikołaja Kopernika. Duża ilość drewna użyta w tym miejscu nie zdradzała jeszcze czekających nas atrakcji solnych. Ale już w następnej sali, którą jest Kaplica Św. Antoniego wszystko wykonane było z soli, również barokowa kaplica wydrążona w bryle z zielonej soli.

Tuż obok znajduje się Komora Janowice, którą ozdabiają postacie odgrywające scenę odkrycia soli. Górnik wręcza Świętej Kindze pierwszą bryłę, w której znajduje się pierścień zaręczynowy. Dowiedzieliśmy się o tym, jak Święta Kinga została patronką górników solnych.

Ciekawym miejscem w Wieliczce jest Komora Pieskowa Skała, która prowadzi do niższego poziomu kopalni. Schodząc po drewnianych schodach ma się wrażenie ,jakby nic się tutaj nie zmieniło od setek lat. Ustawione obok modele obrazują, jak górnicy wydobywali sól używając do tego prostych narzędzi. Schodziliśmy dalej w dół, gdzie oglądaliśmy naturalnej wielkości makietę pokazującą sposób, w jaki pozyskiwano solankę. Każdy mógł spróbować smaku tej solanki prostu z rynny. Sprawdziliśmy i okazało się, że jest bardzo słona.

       Kaplicę Świętej Kingi obserwowaliśmy najpierw z góry, a potem schodziliśmy w dół po schodach. To niesamowite miejsce i to nie tylko ze względu na rozmiary, ale przede wszystkim z powodu licznych rzeźb  wykonanych w soli. Tu zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie.

 Potem przechodziliśmy przez Solankowe jezioro i chodnikami przeszliśmy do miejsca, w którym znajdują się dwie maszyny transportowe służące do ciągnięcia wagoników z solą. Po długiej drodze zobaczyliśmy rzeźbę przestawiającą Skarbnika, dobrego ducha kopalni, który strzegł górników pracujących w podziemiach. Zwiedzanie kopalni dobiegło końca. Przewodnik  zaprowadził nas do windy. Ostatni etap wycieczki, czyli wyjazd windą na powierzchnię, to nie lada atrakcja. Do wąskiej klatki wchodziliśmy  dziewiątkami. Ścisk był niesamowity, a na dodatek wyjazd odbywał się w zupełnych ciemnościach.

 Cała wycieczka po Kopalni Soli trwała dwie godziny i była dla nas niesamowitą przygodą. Chcielibyśmy tam wrócić jeszcze raz.

Katarzyna Kerep

WARSZTATY CERAMICZNE I KARTKI BOŻONARODZENIOWE

Klasa I b naszej szkoły uczestniczyła w warsztatach ceramicznych. Odbyły się one w Dworze Czeczów pod opieką pani Łucji Korzec. Wszystkie dzieci wykonywały talerze. Najpierw dokładnie rączkami ugniatały glinę, ukształtowały formę miski, by później ją ozdobić warkoczem, kulkami czy kwiatami z gliny. Tak wykonane prace były wypalane w piecu. Następnie w klasie szkolnej pod czujnym okiem pani Kingi Sopel, naszej wspaniałej i niezastąpionej mamusi wykańczaliśmy techniką decoupage. Powstały w ten sposób piękne, bożonarodzeniowe ozdoby na stół, które przeznaczyliśmy na kiermasz świąteczny odbywający się już tradycyjnie kolejny rok w naszej szkole. Również na kiermasz wykonaliśmy oryginalne kartki świąteczne. Każde dziecko wybierało sobie przygotowany wcześniej kolor kartki i wyklejane tło z papieru pakunkowego. Następnie go przycinało maszynką, by powstał ozdobny wzór na jego brzegach. Teraz tylko należało prosto przykleić i ozdobić: świecącymi koralikami, szablonami Mikołaja, gwiazdek, bałwanków, gałązek.

Serdecznie dziękuję pani K. Sopel za ogromne zaangażowanie i poświęcony czas.

                                                                                                                       Wychowawca klasy I b

                                                                                                                             Ewa Miłaszewska

WIZYTA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA W KLASIE I B

6 grudnia to zawsze miły i oczekiwany dzień przez dzieci. Tego właśnie dnia odwiedził klasę I b niezwykły gość, Święty Mikołaj z ogromnym workiem prezentów.

Powitał nas dźwiękiem dzwonka i z uśmiechem zapytał ” Czy dzieci zasłużyły na jego prezenty”? A  dzieci opowiedziały piosenką „ A Mikołaj pędzi”.

Mikołaj wybrał dwóch pomocników do rozdania paczek. Wszystkie dzieci dziękowały za bardzo piękne i udane prezenty. Nasz klasowy fotograf pani K. Sopel wykonała pamiątkowe zdjęcie każdemu dziecku, jak również całej klasy ze świętym Mikołajem.

Mamy nadzieję, że za rok znów zagości do nas ten niecodzienny gość.

                                                                                                 Ewa Miłaszewska

wychowawca klasy I b

WYJAZD UCZNIÓW KLASY 1A NA INTERAKTYWNE WARSZTATY WYPIEKANIA PIERNIKÓW

W dniu  13.12.2011 pierwszaki wybrały do Galerii Krakowskiej, aby uczestniczyć w interaktywnych warsztatach wypiekania pierników. Podczas pobytu dzieci poznały historię, sekrety i legendy tych słodkich, przyprawionych miodem, cynamonem, gałką muszkatołową i pieprzem wypieków. Takie właśnie są pierniki, które niezmiennie kojarzą nam się z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.

Dzieci przywitała Wiedźma Korzenna, która pomogła przenieść się im w odległe czasy przed 500 laty, w których spotkali Mistrza Piekarskiego. To jemu złożyli przysięgę i przystąpili do nauki. Dzieci poznały tajniki wypiekania pierników tak jak to czynili toruńscy piernikarze oraz jego składniki. Wspólnie przesiewali mąkę, zagniatali w moździerzu przyprawy, mieszali całość z miodem oraz własnoręcznie przygotowywali ciasto piernikowe, odciskali je w formach po uprzednim smarowaniu olejem. Dowiedziały się również, że pierniki to jedne z niewielu łakoci, które oprócz tego, że są pyszne posiadają dodatkowo walory zdrowotne.

Kiedy gotowe pierniki zostały włożone do pieca Mistrz Piekarski zapoznał dzieci z legendą o Bogumile i królowej pszczół. Na koniec każdy dostał swój upieczony piernik.

Całe warsztaty piernikarskie na terenie świątecznie przystrojonej Galerii Krakowskiej  nauczyły dzieci od podstaw wyrabiania i wypiekania świątecznych pierników w ciekawej formie zabawy i miłej atmosferze.Dla chętnych przedstawiam legendę: „O Bogumile i królowej pszczół”

Opracowała Renata Tylek-

wychowawca klasy 1a.

O Bogumile i królowej pszczół

Przed laty żył w Toruniu bogaty i szanowany piekarz Bartłomiej, u którego pracował czeladnik o imieniu Bogumił. Mistrz miał piękną córkę Katarzynę, do której co wieczór tęsknie wzdychał młody czeladnik. Mimo iż Katarzyna odwzajemniała uczucia czeladnika, ojciec nie chciał słyszeć o ich ślubie. Bogumił był zbyt ubogi, a mistrzowi marzył się zięć równie bogaty, jak on sam.
Młody piekarz lubił wieczorami wychodzić poza obronne mury Torunia, by wśród ptaków rozmyślać o swej ukochanej. Pewnego dnia siedząc zadumany nad podmiejskim stawem, z bukietem kwiatów nazrywanych dla Kasi, dojrzał tonącą pszczółkę. Żal mu się jej zrobiło, więc podsunął jej listek i wyciągnął z wody. Pszczółka pięknie podziękowała i odfrunęła.
Po chwili jednak na ramieniu czeladnika usiadła Królowa Pszczół. Wiedziała już o szlachetnym uczynku Bogumiła i postanowiła odwdzięczyć się za uratowanie swej siostry. Zdradziła mu sekret wypieku smacznych pierników. W sekrecie powiedziała chłopcu, żeby do ciasta dodawał słodkiego miodu i korzennych przypraw. Bogumił podziękował za radę, wziął przygotowany bukiet kwiatów i wrócił do Torunia. Kiedy przybył do piekarni, zastał wszystkich przy wytężonej pracy, gdyż niespodziewaną wizytę w mieście zapowiedział król. Również i Bogumił od razu zabrał się do wypiekania ciasta przeznaczonego dla króla. Przypomniał sobie rady Królowej Pszczół i nie mówiąc nic nikomu dodał do ciasta miodu i korzennych przypraw. Kiedy zaś ciasto było gotowe wykonał z niego dwa serca, ułożył je naprzeciw siebie i połączył dwoma kółkami, które miały symbolizować obrączki.
Rankiem piernik dla króla był już gotowy. Kiedy wypiek ujrzał mistrz Bartłomiej, bardzo się zdenerwował. Zamiast ładnego piernika ujrzał ciasto o dziwacznym wyglądzie. Dwa odwrócone serca i dwie obrączki pod wpływem ciepła połączyły się ze sobą tworząc niespotykany dotychczas kształt.
Niestety, na wypiek innego piernika nie było już czasu. Król bowiem wjeżdżał już do miasta. Burmistrz wraz z Radą Miejską przywitali króla częstując go wypieczonym przez Bogumiła piernikiem. Wielkie było zdziwienie mistrza Bartłomieja, gdy króla zachwycił kształt i smak piernika. Król poprosił, by przedstawiono mu piekarza, który to piekł. Stanął więc przed królem Bogumił i tłumaczył władcy, że kształt piernika ma symbolizować dwa zakochane serca połączone ze sobą obrączkami, a swój smak zawdzięcza piernik miodowi i korzennym przyprawom dodanym do ciasta. Wyznał też Bogumił królowi, że wypiekając ciasto cały czas myślał o ukochanej Katarzynie, córce piernikarskiego mistrza. Król wysłuchał opowieści Bogumiła w milczeniu i natychmiast zwrócił się do stojącego obok mistrza Bartłomieja z prośbą, by zezwolił na ślub Katarzyny z młodym czeladnikiem. Bartłomiej nie śmiał odmówić królewskiej prośbie. Król nadał też Bogumiłowi tytuł piernikarskiego mistrza i hojnie go obdarował złotymi dukatami. Miastu zaś nadał przywilej wypieku i sprzedaży pierników nie tylko na terenie całego kraju, ale też poza jego granicami i poprosił toruńskich piekarzy, by pierniki w kształcie uformowanym przez Bogumiła nazwano „katarzynkami” na pamiątkę miłości Bogumiła i Katarzyny.

Z WIZYTĄ W DWORZE CZECZÓW – ANIOŁY Z GLINY!

Już po raz drugi uczniowie klasy 1a brali udział w warsztatach organizowanych w Dworze Czeczów. Podczas pierwszej wizyty dzieci zrobiły z gliny wianuszki pod świeczki, drugim razem ulepiły pod czujnym okiem pani Lucji świąteczne anioły. Praca wcale nie była łatwa, ale dostarczyła dzieciom wiele doznań. Lepienie z gliny przypomina bowiem robienie pysznego ciasta. Dzieci paluszkami i dłońmi nadawały miękkiej glinie kształty, które wcześniej pokazała im p. Lucja. Niektórzy od początku bardzo dobrze sobie radzili, inni oczekiwali pomocy. Na koniec powstały gliniane anioły, które w kolejnej fazie zostały poddane wypalaniu w piecu.

Jeszcze gorące przywiozła nam je na zajęcia koła plastycznego mama Wiktora Nawrota- niezastąpiona pani Agnieszka! Dzieci zabrały się do malowania swoich aniołów, a następnie z serwetek techniką zbliżoną do techniki decoupage (Decoupage — technika ozdabiania przedmiotów polegająca na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię (praktycznie każda powierzchnia: drewno, metal, szkło, tkanina, plastik, ceramika) wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej -technika serwetkowa. Decoupage klasyczny polega na naklejaniu wzoru z papieru i pokryciu go wieloma warstwami lakieru tak, aby wtopił się całkowicie i nie był wyczuwalny przy dotknięciu. W zamyśle ma on wyglądać jak namalowany. Słowo decoupage pochodzi od francuskiego czasownika „decouper” – wycinać.) wykonały sukienki swoim aniołom. Zamiast lakieru wykorzystały białko kurze. Na koniec ozdobiły anioły brokatami. Tak pięknie wykonane prace dzieci przekazały na kiermasz świąteczny.

                                                        Zdjęcia i opracowanie Renata Tylek- wychowawca klasy 1a.

MIKOŁAJKI W KLASIE 1A

W dniu 06.12 do klasy 1a przybył Mikołaj. Od samego rana dzieci z niecierpliwością czekały na gościa, chociaż do końca nie były pewne czy do nich przyjdzie.

Wszyscy uczniowie ubrani byli w ten szczególny dzień na czerwono, a niektórzy mieli mikołajkowe czapeczki.

Kiedy odezwał się dźwięk dzwonka i do drzwi zapukał Mikołaj, który wszedł do klasy z wielkim workiem radość dzieci była ogromna. Mikołaj wybrał trzech pomocników do rozdawania prezentów.

Wszyscy dziękowali Mikołajowi za wspaniałe prezenty, a na koniec wychowawczyni zrobiła wspólne zdjęcie.

Kinga Lewińska podarowała Mikołajowi własnoręcznie wykonaną laurkę.

Po wizycie uczniowie wykonali mikołajki z rolki papieru toaletowego, bibuły i waty.

Cały dzień upłynął w miłej i radosnej atmosferze. Każdy uczeń był zadowolony ze swojego mikołajkowego prezentu!!!

Więcej zdjęć z mikołajek:

Opracowała Renata Tylek –

wychowawca klasy 1a

WARSZTATY EKOLOGICZNE KLAS DRUGICH

Staromiejskie Centrum Kultury Młodzieży zaprosiło drugoklasistów z naszej szkoły na warsztatowe zajęcia ekologiczno-plastyczne KLUBU ZIELONEGO KRAKOWA.

Uczniowie klas drugich wzięli udział w trzech spotkaniach:

• „COŚ Z NICZEGO” puszczaliśmy wodze fantazji z pomocą Matki Natury (wykonaliśmy myszkę z korka) przy okazji dowiadując się co nieco o owocach, drzewach, recyklingu i segregacji śmieci.

• „ALE ZIÓŁKO”. Świat ziół jest wspaniały! Poznaliśmy kilka popularnych ziół, legendy z nimi związane oraz wykonaliśmy przepysznie pachnącą aromatyczną poduszeczkę (przydała się do szafy lub jako prezent dla mamy, taty, babci lub dziadka…) I najważniejsze była jedyna i niepowtarzalna!

• „NA POLSKICH ŚCIEŻKACH”, eko i ludowo poznaliśmy regiony Polski i uczestniczyliśmy w warsztatach artystycznych – malowaliśmy na szkle elementy góralskiego folkloru. Powstały cudeńka, którymi pochwaliliśmy się rodzicom.

Poniżej prezentujemy zdjęcia wykonane na jednym z warsztatów.

Marta Biernat

wychowawca klasy II b

MIKOŁAJKI KLAS TRZECICH

Klasy : III a i III b w tym roku: 2011-stym  szukały Mikołaja „pod ziemią” i w tym celu zjechały windą do Kopalni Soli w Bochni.

Spotkanie z Mikołajem poprzedziła zabawa z sympatyczną Krysią – Kabrysią, konkursy na „najpiękniejszy taniec” oraz na „znawcę bajkowego światka”.

    W przedstawieniu teatralnym okazało się, że z tej „Krysi – Kabrysi”, to niezłe „ziółko”, bo sprzątać nie lubi, a tylko psoty jej w głowie. Jednak szybko zdała sobie sprawę             z tego, że takie postępowanie nie popłaca. Dziewczynka zniechęciła do siebie wszystkich i nie miał jej kto pomóc, gdy tego potrzebowała. Wtedy dzięki Skrzatowi, który wyciągnął do niej pomocną dłoń – dał jej szansę na poprawę – zrozumiała, że powinna się zmienić. Krysia- Kabrysia lubiła też wesołe piosenki, więc można było sobie z nią pośpiewać.

Po przedstawieniu dzieci zostały zaproszone na spotkanie z Mikołajem. Najpierw jednak przywitał je diabeł, który jak zwykle ogonem trochę „pozamiatał”, narobił zamieszania         i zamętu, a nawet chciał Panie wychowawczynie porwać z sobą do piekiełka. Na szczęście dzieci dzielnie broniły swoich Pań. Okazało się, że orszak Mikołaja tworzyły też słodkie aniołki. Dzieci otrzymały wyczekiwane podarunki a następnie pozowały do zdjęcia z Drogim Dziadkiem. Po spotkaniu z Mikołajem klasy trzecie zostały zaproszone na poczęstunek .

Kolejną atrakcję stanowił „Kącik plastyczny”, gdzie dzieci mogły popuścić „wodze wyobraźni”, by stworzyć jakąś pracę plastyczną, jak również zostać ozdobione jakimś malunkiem na twarzy, a nawet na ręce.

Tak przygotowani wszyscy udali się na prawdziwą dyskotekę, gdzie można było potańczyć, a nawet wziąć udział w zabawie „karaoke”. Przy „dyskotece” można też było nabyć pamiątki, co dzieci chętnie uczyniły.

Czas w kopalni w Bochni minął klasom trzecim zdecydowanie za szybko i chętnie by tam jeszcze trochę chociaż zostały. Niestety musieliśmy już wracać „na ziemię”, gdzie czekali na nas nasi Bliscy i inne nasze codzienne sprawy.

                                                       Katarzyna Ptak

WYCIECZKA W ROGATYM RANCZO

     18 października klasy pierwsze oraz „zerówka” naszej szkoły były na wycieczce w Rogatym Ranczo. To agroturystyczne gospodarstwo znajduje się nieopodal zabierzowskiego lasu, pod Krakowem, z dala od wielkomiejskiego zgiełku.Jego charakter i klimat jest ściśle związany z działającym tu Mini-Zoo, w którym żyją m. in. gęsi nilowe, kozy domowe, baran kameruński, kozły, świnie wietnamskie, kucyki, kury i koguty.
Ogromną atrakcją była wioska indiańska, gdzie dzieci mogły się ubrać w stroje indiańskie z namalowanymi barwami plemiennymi na buziach i zmagać się na torze przeszkód z próbami godnymi prawdziwego Indianina:
– rzut lasso
– ujeżdżanie drewnianego mustanga
– strzelanie z łuku
– opowieść o życiu Indian
– warsztaty manualne – tworzenie amuletu w typowym Tipi.
Na łonie natury wśród szelestu leśnego życia, śpiewu ptaków można było poczuć się jak na prawdziwej prerii. Pod czujnym okiem animatorów mogli zabawić się na zjeżdżalniach i huśtawkach oraz odbyć fantastyczną podróż autobusem po dzikim zachodzie.

Opracowała Ewa Miłaszewska